Przedstawione poniżej zagadnienie było przedmiotem rozpoznania Sądu w prowadzonej przez Kancelarię sprawie, która zakończyła się uznaniem odpowiedzialności Gminy względem Klientki.

 

Hałas, wpadanie piłek na teren nieruchomości powodujące uszkodzenia dachu czy okien, bezprawne wtargnięcia na teren posesji to codzienność wielu osób, których domy sąsiadują z orlikami lub szkolnymi boiskami.

Mieszkańcy chcący bronić swych praw, w tym zabezpieczyć mienie przed ciągłymi naruszeniami mają możliwość skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, podnosząc, że właściciele wymienionych na wstępie obiektów, tj. jednostki organizacyjne (najczęściej gminy), dopuszczają się naruszenia dóbr osobistych, np. miru domowego, prawa do wypoczynku tolerując uciążliwe zachowania korzystających z boisk. Jednocześnie właściciele nieruchomości sąsiadujących z uciążliwymi obiektami sportowymi są uprawnieni do żądania zaniechania naruszeń w przyszłości, jak również żądania zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Powyższy problem nasilił się w szczególności w ostatnich latach, w związku z realizacją programu rządowego „Moje Boisko – Orlik 2012”, który zakładał rozwinięcie infrastruktury sportowej w całym kraju. W związku z powyższym polskie sądy coraz częściej stają przed oceną zasadności wytaczanych przez osoby sąsiadujące z takimi obiektami powództw, w szczególności muszą ocenić kto ponosi odpowiedzialność ze ewentualne naruszenia i na jakich zasadach.

Zgodnie z regulacją kodeksu cywilnego za naruszenie dóbr osobistych, np. poprzez wypowiadanie obraźliwych słów, wtargnięcia na cudzy teren (tzw. naruszenie miru domowego), nadmierne hałasy godzące w prawo do wypoczynku, odpowiada osoba, która naruszeń tych dokonała. Wobec powyższego zdaje się, że w przypadku tego rodzaju zachowań osób korzystających z obiektów sportowych, za wszelkie naruszenia dóbr osobistych oraz za ewentualnie powstałe szkody odpowiadają bezpośredni sprawcy, czyli każda osoba korzystająca z boiska z osobna. Tak jest jednak tylko z pozoru, bowiem ustalenia podmiotu ponoszącego odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych należy dokonać przez pryzmat innych reguł kodeksowych, w tym wynikających z tzw. prawa sąsiedzkiego.

W zakresie uprawnień właściciela mieści się m.in. prawo do korzystania, czy też używania rzeczy. W ramach sprawowania przymiotu właściciela może on zdecydować o przeniesieniu części przysługujących mu praw na osoby trzecie, np. poprzez umożliwienie im korzystania ze swojej własności. W takiej sytuacji właściciel odpowiada za działania osób trzecich jak za swoje własne. Tym samym gmina będąca właścicielem boiska sportowego może upoważnić grupę osób, np. mieszkańców gminy, członków lokalnej drużyny piłkarskiej, do korzystania ze stanowiącego jej własność boiska, z tym jednak zastrzeżeniem, że ponosi odpowiedzialność za ich działania.

Zestawiając powyższe z regułami wynikającymi z prawa sąsiedzkiego należy stwierdzić, że w przypadku, gdy korzystający z boiska bezprawnie dokonują wtargnięć na teren cudzej posesji w celu odzyskania piłki wpadającej tam, gmina poniesie odpowiedzialność na naruszenie dobra osobistego – miru domowego – osób zamieszkałych w sąsiedztwie.

Co przy tym istotne, pomimo tego, że odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych ponosi wyłącznie podmiot, który dokonał tego w sposób bezprawny, osoby decydujące się na wytoczenie przedmiotowego powództwa mają ułatwione zadanie, a to za sprawą domniemania prawnego bezprawności naruszeń dóbr osobistych. Tym samym wystarczające jest wykazanie faktu, że przeciwnik procesowy określone dobro prawne naruszył. To pozwany podejmując obronę musi wykazać, że podejmowane przez niego działania nie był bezprawne.

Decydując się na skierowanie sprawy na drogę sądową można nie tylko domagać się zadośćuczynienia za krzywdę, lecz przede wszystkim zaniechania naruszeń w przyszłości, np. poprzez skrócenie czasu otwarcia obiektu, co może stanowić skuteczną formę ochrony dóbr osobistych.